Cover 157 man

Pomiar mocy w rowerze: przewodnik dla początkujących

Rowerzyści korzystają z różnych urządzeń elektronicznych, a jednym z najbardziej przydatnych i popularnych jest pomiar mocy. W tym artykule przyjrzymy się czym jest pomiar mocy, jak działa, do czego służy i jakie rodzaje są dostępne na rynku, a także jakie są wady i zalety każdego z nich.

Czym jest pomiar mocy?

Pomiar mocy to urządzenie, które mierzy siłę, jaką rowerzysta przykłada podczas pedałowania. Moc jest mierzona w watach i jest dość dokładną miarą pracy wykonywanej w danym momencie. 

image

Pomiar mocy montuje się na rowerze, a w celu odbierania i przeglądania danych należy połączyć go z komputerem rowerowym, smartfonem lub innym urządzeniem za pomocą ANT+ lub Bluetooth. Wszystkie informacje są sortowane i przechowywane w urządzeniu w celu późniejszej analizy. Jest to bardzo przydatne dla rowerzystów, którzy chcą poprawić swoje wyniki, ponieważ umożliwia dokładniejsze monitorowanie wysiłku i utrzymanie określonej intensywności treningu, a także mierzenie postępów i odpowiednie dostosowanie treningu.

Jak działa pomiar mocy?

Pomiar mocy służy do ustalenia momentu obrotowego lub siły wywieranej przez rowerzystę podczas pedałowania. Dokonuje tego za pomocą czujników naprężenia, które są umieszczone w określonych miejscach, takich jak tylna piasta, pedały, ramię korby, pająk korby czy oś pedałów. Czujniki te mierzą deformację materiału w odpowiedzi na przyłożoną siłę i przekształcają tę informację w sygnał elektryczny, który jest wysyłany do procesora.

image 1

Procesor pobiera sygnał elektryczny z czujnika i przekształca go w pomiar mocy w watach. Informacja ta jest przesyłana do urządzenia wyświetlającego informację na ekranie (komputer rowerowy, smartwatch itp.), dzięki czemu rowerzysta może zobaczyć w czasie rzeczywistym generowaną przez siebie moc.

Jak każde inne urządzenie elektroniczne, pomiar mocy wymaga zasilania z baterii.


Do czego służy pomiar mocy w rowerze?

Po pierwsze, służy do pomiaru mocy generowanej przez rowerzystę w czasie rzeczywistym. Dzięki temu wiemy dokładnie, ile wysiłku wkładamy, ile energii wydatkujemy i ile zostało nam sił.

Dzięki tym danym możemy kontrolować wysiłek i utrzymywać określoną intensywność sesji, a co za tym idzie poprawić wyniki, a także zoptymalizować trening, unikając nadmiernego wysiłku, prawidłowo odżywiać się w zależności od intensywności i czasu trwania treningu oraz uniknąć kontuzji.

cover 133

Pomiar mocy może być również przydatny dla rowerzystów, którzy chcą po prostu monitorować swój wysiłek, znać swoje granice i dostosować swoją prędkość i tempo, aby uniknąć zmęczenia i wyczerpania na trasie. Dodatkowo, może on dawać ekstra motywację do jazdy.

Pomiar mocy może również pomóc w poprawieniu pozycji na rowerze oraz zidentyfikowaniu i skorygowaniu problemów spowodowanych brakiem równowagi siły mięśniowej między jedną nogą a drugą, co zmniejsza ryzyko kontuzji.

Rodzaje pomiarów mocy

Rodzaje pomiarów zależą od tego, gdzie umieszczone są czujniki. Każdy z nich ma swoje wady i zalety. W ramach każdego rodzaju istnieją modele, które mierzą moc w każdej z nóg indywidualnie dzięki czujnikom po każdej stronie, a także takie, które mają tylko jeden czujnik po lewej lub prawej stronie i uśredniają wynik. Oto najczęściej spotykane rodzaje:

  • Pomiar mocy w pedałach: Mierzą one moment obrotowy w osiach pedałów roweru i są łatwe w montażu oraz wymianie między rowerami. Są więc dobrym rozwiązaniem dla rowerzystów, którzy posiadają lub używają więcej niż jeden rower. Nie są dostępne dla wszystkich typów pedałów szosowych i górskich, chociaż są kompatybilne z tymi najbardziej popularnymi (Shimano, Look, SPD, Speedplay). 


Do najpopularniejszych należą: Favero Assioma, Garmin Rally i Wahoo PowrLink. Ich ceny, w zależności od marki i tego, czy mierzą jedną czy obie nogi, wahają się od 2 000 do 6 000 PLN.

  • Pomiar nocy w ramieniu korby: Mierzy moment obrotowy w korbach i wymaga nieco większej wiedzy przy montażu. Nie są tak łatwo wymienialne pomiędzy różnymi rowerami. Ogromna różnorodność korb (marka, długość, rodzaj suportu) może nieco utrudnić zakup.


Najpopularniejsze modele to 4IIII i Stages, a ich ceny wahają się od 1 000 do 5 000 PLN, w zależności od modelu korby i tego, czy mierzy ona jedną czy obie nogi.

  • Pomiar nocy w pająku korby: Pająk korby jest częścią łączącą prawą korbę z łańcuchami i to w nim mieszczą się czujniki i procesor tego miernika. Dlatego nie mogą one mierzyć indywidualnie lewej i prawej nogi, choć potrafią dość dokładnie oszacować wyniki. Problemy: instalacja, kompatybilność i to, że ich użycie na kilku rowerach jest jeszcze bardziej skomplikowane.


Quarq, Power2Max, Rotor, Xcadey, Sigeyi czy drogi SRM, to niektóre z marek produkujących tego typu pomiary mocy. Zakres cenowy od 1 500 do 4 000 PLN, a nawet więcej.

  • Pomiar nocy w osi pedału: Mierzy moment obrotowy w osi i na dodatek robi to dość dokładnie, mierząc obie nogi. Z drugiej strony montaż jest skomplikowany, nie tylko dlatego, że trzeba zdemontować więcej części, ale także dlatego, że istnieje wiele różnych rozmiarów suportów i osi. Wszystko to sprawia, że jeszcze trudniej jest je wymieniać między rowerami.


Na tego typu mierniki postawiła hiszpańska marka Rotor, której ceny wahają się od 400 do 1000 euro. Easton to kolejny producent posiadający model tego typu.

Podsumowując, każdy rodzaj pomiaru mocy ma swoje wady i zalety. Każdy rowerzysta przed wyborem powinien ocenić swoje potrzeby, rower i budżet. Ale… 

Czy pomiar mocy jest niezbędny?

Nie jest niezbędny, ale może być przydatnym narzędziem dla rowerzystów chcących poprawić swoje wyniki i planować treningi. Jeśli chcesz śledzić swoje postępy i cele, to pomiar mocy może być dobrą inwestycją. Dostarcza on dokładnych danych, które pozwalają lepiej monitorować wysiłek, a także identyfikować i korygować brak równowagi, unikając nadmiernego wysiłku, aby zapobiegać urazom i lepiej rozkładać siły. 

Należy jednak pamiętać, że pomiary mocy są drogą inwestycją i nie są niezbędne dla wszystkich rowerzystów. Jeśli dopiero zaczynasz przygodę z kolarstwem, a Twoim jedynym celem jest czerpanie radości z jazdy, nie potrzebujesz takiego miernika. Ponadto, jeśli nie masz ochoty analizować i wykorzystywać danych, które dostarcza pomiar mocy, to nie warto w niego inwestować. Oto kilka praktyczniejszych rzeczy, na które rowerzysta może wydać pieniądze.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są zaznaczone *

Polecane artykuły